Proszę, myślcie rodzice nad tym co robicie i jaki będzie miało to wpływ na dziecko w przyszłości 3 stycznia, 22:07, Osa: Podpisuję się pod wypowiedzią. To co przeszłam w dzieciństwie i Nasz dzisiejszy artykuł zaprezentuje Ci kilka sposobów postępowania przydatnych w sytuacji, gdy zachowanie Twojego dziecka pozostawia sporo do życzenia. Jednym z głównych powodów, dla których dziecko zachowuje się niewłaściwie, jest chęć zwrócenia na siebie uwagi rodziców. Dzieje się tak z reguły wtedy, gdy nasza pociecha 1. Konsultacje psychologiczne oraz psychoedukacyjne. Główną ideą tej formy pomocy jest założenie, iż na podstawie zachowania dziecka można wyciągnąć wnioski dotyczące konfliktów odgrywających centralną rolę w umyśle dziecka. Terapeuta zwraca uwagę na to, co powinno niepokoić rodzica – czy dziecko narzeka na nudę, czy też Wyzywa mnie co zrobić/powiedzieć? Co zrobić gdy ktoś mnie wyzywa? 2023-05-24 20:19:45; Czy wiesz jak się robi głupie dziecko? - Nie? To zapytaj rodziców. . syn mnie wyzywa Dzisiaj w czasie klótni o komputer powiedzial miedzy innymi że mam „s***ć z jego pokoju”. Powiem szczerze, ze ostatnio nie uklada nam się dobrze, ale czegoś takiego jeszcze nie było. Zupelnie mnie zamurowalo, poplakalam się, a potem zadzwonilam do jego ojca, bo mialam nadzieję, że mnie wesprze. Ale źle się z tym czuję, że sama sobie nie poradzilam z ta sytuacją. Staram się być konsekwentna i wprowadzac zasady, ale chyba nie bardzo mi wychodzi... Rozmawiałam z nim na temat komputera jakiś czas temu, ustaliliśmy limit, myslalam, że wszystko jasne, ale po trzech dniach wszystko wrócilo do normy! Stwierdzilam, że tym razem sobie na to nie pozwolę, chciałam z nim porozmawiać...no i skonczylo się na tym, że mnie wyzwał. Ja nie wiem skąd u niego taka agresja wobec mnie. Co zrobić kiedy dziecko mnie wyzywa? Jak reagować? Nie chcę za każdym razem dzwonić do męza, bo syn zrozumie, że jestem słaba i sobie nie radzę. 24 lipca 2017 Spis treści1 Jak rozmawiać i postępować z nastolatkiem? Jak rozmawiać i postępować z agresywnym nastolatkiem? Jak pomóc agresywnemu nastolatkowi?2 Czym jest agresja?3 Przyczyny zachowań Trudny okres Negatywne emocje a zachowania Czynniki utrudniające prawidłowy proces dojrzewania4 Sprzeczności współczesnego świata generatorem agresji5 Rola rodziców i znaczenie stylu wychowania6 Jak „leczyć” agresję nastolatków wobec rodziców? „Zagubione dzieci, zagubieni rodzice, w chaosie przyśpieszonego tempa rozwoju cywilizacyjnego” Artykuł jest próbą przybliżenia rodzicom istoty problemu zachowań agresywnych dzieci i młodzieży. Być może będzie pomocny w znalezieniu odpowiedzi na często stawiane pytania przez rodziców: Jak rozmawiać i postępować z nastolatkiem? Jak rozmawiać i postępować z agresywnym nastolatkiem? Jak pomóc agresywnemu nastolatkowi? Nie ma uniwersalnych odpowiedzi na powyższe dylematy rodziców, ponieważ każda rodzina i każde dziecko wymaga odrębnego spojrzenia na przyczyny nasilonych i uciążliwych zachowań agresywnych u dzieci i młodzieży. Doświadczenie pokazuje, że jedynie skuteczne jest podejście zindywidualizowane, traktowanie każdego przypadku, jako problemu o jednostkowej charakterystyce i specyfice. Problemy w rodzinie, w tym nasilone agresywne zachowania dzieci, zawsze mają swoje głębokie uwarunkowania w etiologii i historii rodziny, w dynamice jej rozwoju, w wytworzonej przez nią własnej, niepowtarzalnej kulturze i wzorcach funkcjonowania oraz cechach osobowościowych poszczególnych jej członków. Właśnie te czynniki – równocześnie z analizą postaw i zachowań samych dzieci i rodziców oraz stylu rodzicielskiego – muszą być uwzględnione w wypracowaniu i realizacji optymalnych sposobów zindywidualizowanego postępowania w przypadku wystąpienia pozanormatywnych, agresywnych zachowań dzieci i młodzieży wobec rodziców, wychowawców, czy rówieśników. Czym jest agresja? Agresja jest najczęściej definiowana, jako działania mające na celu wyrządzenie krzywdy komuś, spowodowanie straty lub wywołanie bólu. Może przejawiać się w formie słownej lub fizycznej. Agresja może być działaniem skierowanym na innych, zwierzęta lub rzeczy, a nawet na siebie (autoagresja). Jest sposobem na rozładowanie frustracji i negatywnych emocji, może być sposobem na wymuszanie uległości, podporządkowanie sobie kogoś, pozwala na uzyskanie dominacji. W rozwoju dzieci i młodzieży nasilenie agresywnych zachowań obserwuje się w okresie adolescencji – od 12 do 16 roku życia, szczególnie w pierwszym jej okresie. Wówczas najbardziej nasila się tendencja do odrzucania proponowanego przez dorosłych porządku świata, co w połączeniu z ciągłym brakiem dojrzałych umiejętności psychospołecznych stanowi przyczynę nasilonych zachowań agresywnych nastolatków. Zachowania agresywne pojawiają się również u dzieci przed 10 rokiem życia. Nasilenie tych zachowań w dużej mierze zależy nie tylko od indywidualnych cech, ale również czynników środowiskowych, związanych z uwarunkowaniami rodzinnymi, szkolnymi czy rówieśniczym. Oto typowe rodzaje agresji: agresja słowna – wyzywanie i przezywanie agresja fizyczna – pobicie kolegów, bójki i napaści fizyczne autoagresja – samouszkodzenia zachowania wymuszające pieniądze, dobra materialne oraz dewastacja, np. niszczenie rzeczy należących do innych, czy niszczenie mienia szkoły. robienie krzywdy z użyciem telefonu komórkowego czy Internetu. Należy odnotować niepokojący wzrost poziomu autoagresji – samouszkodzeń, szczególnie wśród dziewcząt. Nasilone zachowania agresywne mogą być diagnozowane, jako zaburzenia zachowania, które cechują zachowania agresywne prowadzące do fizycznego zagrożenia dla innych, osób lub zwierząt, uszkodzenia przedmiotów, naruszania własności, oszustwa i kradzieże oraz poważnego pogwałcania zasad i norm społecznych. Mogą być diagnozowane, jako zachowania opozycyjno-buntownicze, które cechuje negatywistyczny wzorzec zachowania, nieposłuszeństwo, opór i wrogość wobec rodziców i autorytetów. Zachowania agresywne mogą być objawem poważnych zaburzeń psychicznych np. depresji młodzieńczej. Problem agresji i opresyjnych zachowań dzieci i nastolatków staje się w obecnej codzienności coraz większym i powszechnym wyzwaniem dla dorosłych Dzisiejszy świat to przede wszystkim dynamiczny postęp technologiczny, który wymusza rywalizacyjność, konkurencyjność, prowokuje stałe poczucie zagrożenia i niepewności, stany frustracji, burzy przyjazne relacje społeczne, które często stają się obojętne bądź, co gorsza agresywne i wrogie. Problemy funkcjonowania w świecie zewnętrznym, w szkole, czy miejscu pracy mają oczywiście swoje przełożenie na relacje w rodzinie, które przestają być oazą poczucia bezpieczeństwa, wsparcia i akceptacji. Wydaje się, paradoksalnie, że jedynym stałym elementem dzisiejszej rzeczywistości jest zmiana, która wymusza nieustające procesy adaptacyjne, które są związane z przeżywaniem lęku, napięcia, niepokoju, permanentnego poczucia zagrożenia dotyczącego naszego poziomu egzystencji finansowej i społecznej. To wszystko musi prowokować nasilenie zachowań agresywnych w relacjach społecznych i zdecydowanie zwiększa ryzyko doświadczania różnego rodzaju zaburzeń psychicznych. Można zaryzykować tezę, że dziś trud istnienia jest relatywnie większy, niż w wiekach poprzednich pomimo ogromnych udogodnień cywilizacyjnych. Umyka naszej uwadze to, że presji są poddawane również nasze dzieci, co jest szczególnie niekorzystne dla ich rozwoju i prawidłowego funkcjonowania w życiu dorosłym. Rywalizacja i konkurencyjność, kult sukcesu pojawiają się już na poziomie przedszkola. Od przedszkola dziecko ma się ścigać, konkurować, pokonywać i eliminować. Wszechobecny kult indywidualnego sukcesu pobudza specyficzne cechy osobowościowe dzieci, często egocentryzm i narcyzm, nadmierny perfekcjonizm oraz postrzeganie innych w kategorii potencjalnego konkurenta i wroga, bądź – z drugiej strony – prowokuje postawy wycofania, rezygnacyjne, poczucie osamotnienia, nieudacznictwa i niskiej samooceny. Dość często rodzice z powodu lęku i w obawie o przyszłość swoich dzieci, stawiają poprzeczkę swoich ambicji wobec dziecka powyżej jego możliwości. Problemem nie do udźwignięcia przez wiele dzieci jest przymus osiągania szkolnych sukcesów. Problem ten pojawia się już w gimnazjum, gdy materiał do opanowania jest znaczny, a presja sukcesu rośnie. W liceum to szaleństwo narasta, któremu towarzyszy przekaz, że jeśli nie będziesz dobry, nie skończysz studiów (i to nie jednych), to wylądujesz na życiowym śmietniku. W tym kontekście agresja nastolatków wobec rodziców staje się naturalnym sposobem rozładowania frustracji, przeżywanego nieustannie niepokoju i lęku. Miłość rodziców do dzieci staje się obsesyjnym lękiem o ich przyszłość. Lęk przeżywany przez rodziców generuje nieustanny nacisk i presję na dzieci, często nieadekwatterapną do ich możliwości i potencjału intelektualnego, emocjonalnego i społecznego. Z kolei życie w tak przewlekłym, permanentnym stresie musi prowokować i nasilać wybuchy agresji, zachowania buntownicze u dzieci i nastolatków, a także samouszkodzenia i poważne zaburzenia psychiczne, takie jak np. stany depresyjne, lękowe i myśli samobójcze. W rezultacie nie tylko wzrasta liczba zachowań problemowych, ale również zmienia się i powiększa ich spektrum, wzmacnia się ich brutalizacja, przy jednocześnie obniżającej się granicy wieku ich występowania. Niepokój budzi u dzieci i młodzieży emocjonalna oziębłość, brak poczucia winy i wysoki poziom tolerancji dla własnych antyspołecznych zachowań oraz brak odpowiedzialności za własne zachowanie. O ile jeszcze nie tak dawno zachowania agresywne i negatywne były przypisywane młodzieży z niższych warstw społecznych, z marginesu społecznego i dziedziczoną patologią społeczną, to dzisiaj dotyczą wszystkich warstw społecznych. Wzrost agresywności jest obserwowany zarówno wśród dziewcząt jak i chłopców, a wskaźnik przestępczości dziewcząt podwoił się w ostatnich latach. Niewątpliwie agresja młodego pokolenia jest problemem bardzo złożonym, wymagającym wielopłaszczyznowych i kompleksowych działań społecznych, ponieważ osadzenie tego zjawiska należy rozpatrywać w kontekście społeczno-kulturowym, który wyznacza warunki socjalizacji dzieci i młodzieży, a zapobieganie nasilonym zachowaniem agresywnym u młodego pokolenia powinno być równorzędne z eliminowaniem agresji w szeroko pojętym życiu społecznym. Obecny świat, w którym agresja wobec innych zdaje się być uprawniona i usprawiedliwiona stwarza warunki do kształtowania osobowości agresywnej, prowokuje nasilenie zachowań negatywistycznych, wrogich, opozycyjnych i wymuszających. Rodzice uważają, że dziecko powinno się przede wszystkim dobrze uczyć. A to nieprawda! Dziecko przede wszystkim powinno się harmonijnie rozwijać Niestety, dość trudno wytłumaczyć rodzicom w dobie silnej konkurencyjności, że sukces szkolny nie jest najważniejszy. Presja na wyniki, koncentracja na nieustannym osiąganiu sukcesów, w najlepszym razie „wyprodukuje” agresywnych frustratów, a w najgorszym doprowadzi do problemów ze zdrowiem psychicznym i zaburzeń psychicznych. Warto w tym miejscu wspomnieć, że nie bez powodu dramatycznie wzrasta liczba dzieci w coraz młodszym wieku, która podejmują próby samobójcze i samookaleczania. Co roku w Polsce popełnia samobójstwo około 300 osób w wieku 16 – 19 lat. Niedojrzałość, brak mechanizmów odpornościowych i umiejętności konstruktywnego rozwiązywania problemów i konfliktów, wszystko to powoduje, że dzieci są całkowicie bezbronne i bezradne wobec napierających wyzwań rzeczywistości już od wczesnych lat szkolnych. Pośpiech życia rodziców, często brak poczucia bezpieczeństwa, związany z utrzymaniem pracy zawodowej i stabilizacji ekonomicznej, nieustanna praca i życie w ciągłym napięciu, zagubienie w pełnieniu ról rodzicielskich i brak często konsekwencji w trzymaniu dyscypliny wychowawczej, zasad i norm, brak spójnego systemu rodzicielskiego i rekompensowanie dziecku braku głębszego zainteresowania, niekończącymi się zakupami i spełnianiem „zachcianek” generuje problemy wychowawcze z dziećmi. Niebezpiecznie wzrastająca agresywność zachowań nastolatków, ich brutalizacja, nawet objawy przemocy dzieci wobec rodziców i odwrotnie, oraz nasilone tendencje zachorowalności na zaburzenia psychiczne wśród dzieci i młodzieży są głęboko osadzone w sprzecznościach i niebywałym tempie zmian, którym poddawane są współczesne społeczeństwa i rodziny. Bezradni są rodzice i nauczyciele, ale również bezradne i zagubione są dzieci. Przyczyny zachowań agresywnych Zrozumienie przyczyn zachowań agresywnych u dzieci i adolescentów należy rozpatrywać z perspektywy specyfiki procesu dojrzewania emocjonalnego, który w normatywny sposób nasila tendencje do występowania zachowań agresywnych, postaw buntu i oporu. Trudny okres adolescencji Adolescencja to faza rozwojowa, w której proces dojrzewania emocjonalnego, czyli rozwój emocjonalno-społeczny nastolatków, jest podstawowym zadaniem tego okresu, który powinien zakończyć się procesem indywidualizacji i separacji. Tym samym intensywność zachowań negatywnych, buntowniczych i opozycyjnych, nawet o charakterze wzmożonej agresywności wpisany jest w specyfikę tego okresu. Alarmujące stają się dopiero ponad normatywne przejawy tych zachowań. Proces dojrzewania emocjonalnego polega przede wszystkim na osiąganiu równowagi pomiędzy przeżywaniem emocji negatywnych i pozytywnych, na rozumieniu swoich stanów emocjonalnych, kontrolowaniu emocji i rozumieniu motywów swojego postępowania. Innymi słowy okres adolescencji to stopniowy rozwój świadomości samego siebie (samoświadomości) i samokontroli. Wśród cech charakterystycznych dla dzieci agresywnych wymienia się niski poziom kontroli emocjonalnej i brak umiejętności radzenia sobie ze stresem w sposób konstruktywny, co prowadzi do przeżywania złości, zachowań wrogich i agresywnych. Dzieci nie potrafią zrozumieć przeżywanych swoich stanów emocjonalnych, zwłaszcza negatywnych emocji, tym bardziej nie potrafią wyrażać ich w sposób akceptowany społecznie. Niezdolność do kontrolowania emocji przez dzieci i zachowania agresywne są ze sobą bezpośrednio powiązane. Emocje są wyrażane zazwyczaj w sposób impulsywny i gwałtowny, gdyż dzieci nie uświadamiają ich sobie w momencie, gdy je przeżywają, towarzyszy im raczej stan „burzy emocji”. Zanim je rozpoznają dochodzi do niekontrolowanych zachowań, często agresywnych. Dzieciom brakuje umiejętności leżących u podstaw samokontroli, czyli umiejętność rozpoznawania i nazywania własnych i cudzych emocji. Ponadto dziecko musi uzmysłowić sobie obowiązujące zasady postępowania w określonej sytuacji, które są akceptowane społecznie. W prawidłowo przebiegającym procesie rozwojowym, dopiero w okresie szkolnym po 10 – 12 roku życia dzieci zaczynają się orientować, rozumieć i być świadomym swoich stanów emocjonalnych, dostrzegać związek pomiędzy przeżywanymi stanami emocjonalnymi a sytuacjami, które je powodują i ich konsekwencjami w postaci różnych zachowań, do których prowadzą. Stają się również świadome i sprawniej odczytują emocje i motywy działania innych. Uczą się wyrażania negatywnych stanów emocjonalnych w formie akceptowanej społecznie. Bywa, że proces tego ważnego zadania rozwojowego z wielu przyczyn staje się zaburzony i/lub opóźniony. Negatywne emocje a zachowania agresywne W kontekście nasilonych zachowań agresywnych należy podkreślić znaczenie przeżywania negatywnych emocji, w tym przede wszystkim gniewu, który jest naturalną reakcją na niezadowolenie, frustrację i stres. Nie mamy świadomości, że dzieci dużo częściej przeżywają stresogenne sytuacje niż dorosły, które są związane z ciągłymi zmianami wynikającymi z zadań rozwojowych, konfliktów w rodzinie, w szkole, z nauczycielami i rówieśnikami, z trudnościami w nauce. Dzieci muszą w większym stopniu niż dorośli akceptować rzeczy, które są bardziej zależne od innych, niż od nich samych, co w naturalny sposób jest potencjalnym źródłem niezadowolenia i negatywnych emocji. Skutkiem braku dojrzałych umiejętności opanowywania stresu jest nasilone przeżywanie frustracji, złości i gniewu, a których konsekwencją są zachowania opozycyjne, buntownicze i agresywne. Jednak, jak pokazują badania dotyczące efektywności stosowania terapeutycznych technik opanowania gniewu, dzieci są zdolne do wypracowania umiejętności radzenia sobie z gniewem i ograniczania jego przeżywania, kontrolowania swojego zachowania. Wiadomo, że w okresie adolescencji proces kształtowania się dojrzałej struktury osobowości skutkuje w sposób naturalny zachowaniami labilnymi, nieprzewidywalnymi i nawet ekstremalnie opozycyjnymi, które w innych okresach życia nawet mogłyby być interpretowane, jako oznaka zaburzeń psychicznych. Należy jednak pamiętać, że zachowania buntownicze, paradoksalnie pełnią pozytywną funkcję, umożliwiają nastolatkom przejmowanie kontroli nad kolejnymi obszarami własnego życia i podkreślanie własnej indywidualności, zdobywanie niezależności. Nieradzenie sobie ze stresogennymi czynnikami, które przejawia się agresywnym zachowaniem, samouszkodzeniem, przemocą, zachowaniami ryzykownymi – nadużywaniem alkoholu i narkotyków, przedwczesną inicjacją seksualną, a nawet próbami samobójczymi, których nasilenie jest alarmujące, może być sposobem „wołania o pomoc”. Czynniki utrudniające prawidłowy proces dojrzewania Badania zwracają uwagę na wzrost czynników utrudniających prawidłowy proces dojrzewania, który przejawia się: wzrostem poziomu agresywności wśród dzieci i nastolatków, również takich, które kwalifikują się, jako przekroczenie prawa, wczesną inicjacją picia alkoholu, nadużywaniem substancji psychoaktywnych, wczesną inicjacją seksualną, oraz alarmującymi wskaźnikami zachorowań na zaburzenia psychiczne, szczególnie depresji wśród młodzieży. Teorie psychologiczne, w szczególności psychologia pozytywna podkreśla, że wspólnym czynnikiem społeczno-kulturowym prowokującym nasilone tendencje do zachowań agresywnych i który ma znaczący wpływ na generowanie zaburzeń rozwojowych jest „zanik wspólnotowości” oraz nadmierny indywidualizm cechujący konsumpcjonistyczną i hedonistyczną wizję współczesnego świata. Generuje to poczucie beznadziejności, osamotnienia i braku wsparcia, przy pozornym poczuciu własnej wartości, a agresja staje się mechanizmem obronnym dla młodych ludzi w najtrudniejszych normatywnie okresach rozwojowych. Kultura indywidualistyczna i propagowana „wszechpotencjalność” młodego pokolenia, jednocześnie spadek znaczenia autorytetów i w efekcie wysoki poziom poczucia osamotnienia powoduje, że młodzież przeżywa nieustannie wiele negatywnych emocji, które wyraźnie wykraczają poza normatywny charakter, np. przygnębienie, nieustanne zmęczenie, bezradność i rozdrażnienie. Wyniki badań z krajów Europy zachodniej zwracają uwagę na to, że choć, na co dzień jesteśmy pozornie otoczeni ogromną siecią kontaktów, a na Facebooku nieustannie przybywa nowych znajomych, to czujemy się coraz bardziej osamotnieni. Z jednej strony z badań europejskich wynika, że nasze zdrowie i długowieczność oraz poczucie szczęśliwości zależy od bliskich relacji i spełnienia w życiu rodzinnym, a nie np. od dobrobytu czy uprawiania sportu i diety, z drugiej strony, alarmujące dane badań podkreślają, że 25 % ankietowanych z nikim nie czuje więzi emocjonalnej. Inne badania przeprowadzone na nastolatkach dowodzą, że na łagodzenie skutków stresu ma zdecydowany wpływ bezpośredni kontakt (np. pocieszanie przez matkę po wystąpieniu stresogennego wydarzenia spowodowało obniżenie poziomu kortyzolu – hormonu powiązanego z wystąpieniem stresu). Inna forma pocieszenia, np. za pośrednictwem SMS, nie przyniosła żadnego skutku. Tak, więc kontakt online, choć jest nieustanny w obecnych czasach nie może w żaden sposób zastąpić bezpośrednich relacji, które mają dobroczynny wpływ na kondycję psychiczną, a tym samym ogólne zdrowie. Interakcje społeczne są pochodną umiejętności nawiązywania i podtrzymywania kontaktów. Jeśli umiejętności te przychodzą z trudem dziecku, które jest introwertyczne, nieśmiałe, lękliwe to wpada w poważne tarapaty życiowe, ponieważ jego społeczne relacje online staną się niebezpiecznym, dla jakości życia zamiennikiem, a w efekcie jego izolacja i życie w odosobnieniu, poczucie osamotnienia, będzie się pogłębiać, prowokując zagrażające stany dla zdrowia psychicznego. Badania, bowiem pokazują, że im więcej czasu nastolatek spędza w Internecie, tym bardziej czuje się nieszczęśliwy. Jednocześnie brak prawdziwych relacji i więzi społecznej, poczucia przynależności prowokuje irracjonalne myślenie u nastolatków, życie w świecie wirtualnym zniekształca widzenie świata takim, jakim jest w rzeczywistości. Siedzenie dziecka w domu, przy Internecie usypia czujność rodziców, ponieważ w ich przekonaniu, jest bezpieczniejsze niż gdyby przebywał z rówieśnikami poza domem. Stwierdzono w badaniach gimnazjalistów, że im więcej czasu uczniowie spędzają na oglądaniu telewizji i przy komputerze, w Internecie, tym wyższe są wskaźniki agresji. Warto podkreślić, że spędzany wspólny czas rodzinnie na rozmowach, przy wspólnym posiłku ma większe znaczenie dla zdrowia niż to, co jemy (np. obniża ryzyko wystąpienia zaburzeń odżywiania u dzieci, nadużywania narkotyków czy depresji). Zwracają uwagę badania przeprowadzone wśród uczniów szkół gimnazjalnych wskazujące na pozytywną korelację nasilonych zachowań agresywnych u uczniów z brakiem poczucia bezpieczeństwa w szkole. Zauważono również związek nasilonej agresji i gorszego samopoczucia psychicznego (nasilonych cech depresyjnych, poczucia osamotnienia) u uczniów szkół gimnazjalnych. Najwięcej agresji przejawiają uczniowie z niepowodzeniami szkolnymi, ze średnią ocen poniżej 3,0. Można przypuszczać, że frustracja i stres spowodowane gorszymi wynikami w nauce i brak sukcesów są odreagowywane w agresywnych atakach. Analiza zachowań agresywnych w odniesieniu do uczniów szkół gimnazjalnych wskazuje, że są one najbardziej nasilone wśród uczniów drugorocznych. Wyniki badań zwracają również uwagę na to, że nasilone zachowania agresywne występują u uczniów gimnazjum w grupie, dla której rodzice i nauczyciele nie są autorytetami. Sprzeczności współczesnego świata generatorem agresji Wydaje się, że obecną wizję świata cechuje z jednej strony ogrom możliwości, a z drugiej, że jest to świat oparty na regułach ekonomicznych i kulcie pieniądza, a tym samym brutalny i okrutny, bowiem permanentną jego cechą jest rywalizowanie i dążenie do sukcesu, w którym nieustannie trwa „wyścig szczurów” i proces selekcji na wygranych i przegranych. Smugą cienia takiej codzienność świata jest wrogość i agresywność, podejrzliwość i nieufność w relacjach społecznych, a w efekcie wysoki poziom frustracji, lęku i obaw, poczucie osamotnienia, które to z kolei prowokują stany depresyjne bądź regułą zamkniętego koła wzmagają agresywność. W obecnym świecie globalizacji, do zjawisk poważnie zakłócających rozwój dojrzewania emocjonalnego dzieci i młodzieży, a tym samym prowokujących zachowania agresywne, badacze zaliczają: Znaczącą dysproporcję i rozbieżność pomiędzy inteligencją, wiedzą i wykształceniem a poziomem rozwoju emocjonalnego u młodej osoby. Rozbieżność ta jest już obserwowana w okresie dzieciństwa, gdy dzieci zaskakują nas słownictwem, formułowaniem zdań i poglądów, prezentowaną wiedzą faktograficzną. To prowokuje u dorosłych przecenianie ich dojrzałości emocjonalnej i robienie z nich partnerów i powierników. Rozwój intelektualny nie jest tożsamy z dojrzałością emocjonalną. Modę na ekstremalne doznania, przekraczanie granic niebezpiecznych dla zdrowia i życia, oraz zdrowia psychicznego, jest cechą współczesnego świata. Zniesienie przez dorosłych, rodziców i szkołę wielu ograniczeń i wymagań, powiększenie sfery wolności młodych ludzi, zwiększyło możliwość szybkiego zdobywania niedostępnych do tej pory doświadczeń. Eksperymenty z narkotykami i alkoholem, wczesna inicjacja seksualna, ryzykowna jazda motoryzacyjna, wyścigi i popisy, ale również różne formy przemocy, stają się sposobem na kreowanie siebie. Skutkiem tych intensywnych doznań, jest szukanie kolejnych, coraz bardziej ekstremalnych przeżyć, eksperymentowanie z życiem, a w rezultacie okazuje się, że wszystkie te doznania, nie chronią przed pustką emocjonalną, przeżywaniem nudy i poczucia beznadziejności, prowadzą do rozczarowania, przygnębienia i niechęci do życia. Hedonistyczny i konsumpcyjny stosunek do życia, którego mottem jest to, że nie ciężka praca nad sobą, ale odpowiednie sprzedanie siebie jest źródłem sukcesów życiowych. Powszechnie propagowane zjawisko „wszechpotencjalności” młodych ludzi, które daje pozorną iluzję łatwego i szybkiego samorozwoju i zaspakajania własnych potrzeb. Umyka uwadze to, że osiągnięcie wyznaczonych celów wymaga systematycznej nauki i pracy, zdolności i talentów, oraz wielu innych predyspozycji, a często także wsparcia najbliższych. Rola rodziców i znaczenie stylu wychowania Wszyscy badacze są zgodni, że rola rodziców i styl sprawowania władzy rodzicielskiej, jest najważniejszym czynnikiem dla prawidłowo przebiegającego procesu rozwoju społeczno-emocjonalnego dziecka, procesów indywidualizacji-separacji i ostatecznie uzyskanie poczucia własnej tożsamości. Środowisko rodzinne jest ważne dla procesu rozwoju emocjonalnego, moralnego, poznawczego i społecznego. Tak więc zadania rozwojowe w okresie dorastania dotyczą również relacji z rodzicami i polegają na osiąganiu emocjonalnej niezależności od rodziców i poszerzaniu własnej autonomii, a silna zależność emocjonalna od rodziców, czy próba blokowania tendencji separacyjnych staje się powodem frustracji i może dochodzić do wzrostu napięć, konfliktowości, zachowań buntowniczych i eskalacji agresji. Analizując znaczenie rodziny w kontekście tendencji dziecka do reagowania agresją, podkreśla się znaczenie klimatu rodziny, struktury rodziny, rodzaj relacji pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny, a także niewłaściwe postawy rodzicielskie. Do istotnych czynników rodzinnych prowokujących nasilone zachowania agresywne u dziecka należą brak/rozpad więzi emocjonalnej dorastających dzieci z rodzicami oraz obecność w rodzinie osoby agresywnej, a także występowanie zjawiska przemocy w rodzinie. Do postaw rodzicielskich, które wzmacniają występowanie zachowań agresywnych należą: Odrzucenie Postawy nadmiernie wymagające i nasilone dążenie do kształtowania zachowań dziecka zgodnie z wyobrażeniami, ideałami rodzica Nadmierna kontrola Postawy nadmiernie ochraniające, przesadna opiekuńczość, pobłażliwość, wyręczanie dziecka w wykonywaniu zadań Brak konsekwencji. Oto inne czynniki, które mogą mieć wpływ na pojawienie się zachowań agresywnych: W kontekście znaczenia rodziny dla prawidłowego rozwoju dziecka, podstawowym obowiązkiem rodziców jest zapewnienie miłości i poczucia bezpieczeństwa. Konsekwencjami wzorców wychowawczych, które nie zapewniają poczucia bezpieczeństwa są specyficzne zaburzenia rozwoju dziecka, których przejawem są negatywne i agresywne zachowania, zaburzenia osobowości i poważne deficyty w sferach poznawczych, emocjonalnych i społecznych. Dzieci wychowywane przez rodziców niezaangażowanych, wychowujący w sposób niekonsekwentny, nieprzewidywalny i przypadkowy żyją w permanentnym niepokoju i stresie, stają impulsywne i przejawiają zachowania agresywne, aspołeczne. Dzieci rodziców chłodnych i niedostępnych, częściej są agresywne, brutalne. Stawianie przez rodziców zbyt wysokich wymagań, sprawując nad dzieckiem nieustanną kontrolę, rodzice prowokują przeżywanie u niego lęku, poczucia winy, niższości, budują zaniżoną samoocenę. Z jednej strony powodują, że dziecko staje się uległe i konformistyczne, a z drugiej strony podejmuje ryzykowne zachowania wymykające się spod kontroli, jako formę ucieczki przed rodzicami. Postawa rodziców, którą cechuje wrogość i odrzucenie emocjonalne dziecka, wysoki poziom kontroli jego zachowania oraz stosowanie częstych i surowych kar, zakazów i nakazów, stanowi szczególnie podatne podłoże dla kształtowania się wzorów zachowań agresywnych, szczególnie agresji fizycznej u chłopców. Rodzice pobłażliwi, nadopiekuńczy, których cechuje brak wymagań i ograniczeń utrwalają w dziecku cechy egocentryczności, dążenie do natychmiastowego zaspakajania potrzeb i pragnień, co prowadzi do zaburzeń procesu uspołeczniania, a w konsekwencji nasila konfliktowość i zachowania agresywne wobec rówieśników i nauczycieli. Wychowanie rozpieszczające może prowadzić do wzrostu agresywności, braku kontroli nad emocjami i braku umiejętności odraczania gratyfikacji. Dla prawidłowo przebiegającego procesu rozwoju tożsamości dziecka, najbardziej korzystny jest demokratyczny styl rodzicielski z zachowanymi aspektami autorytarności, oparty na dialogu, a nie jedynie władzy. To znaczy taki, w którym rodzice respektują zdanie, opinie i prawo do podejmowania decyzji, przy jednoczesnym utrzymywaniu zdyscyplinowania. Rodzice, którzy wychowują dziecko w taki sposób, że są pełni troski i wrażliwości, otwarci i skłonni do kompromisów i negocjacji, potrafią rozwijać i wspierać niezależność, samokontrolę, adekwatną samoocenę, empatię i wrażliwość na potrzeby innych zdecydowanie obniżają poziom ryzyka występowania nienormatywnych zachowań agresywnych. Należy podkreślić, że w czasach przyśpieszonego tempa rozwoju i związanym z tym procesem pogłębiających się różnic pokoleniowych, dla prawidłowo przebiegającego okresu dojrzewania dziecka niezbędna jest zdolność adaptacyjna rodziców do ciągłego rozwoju, dostosowania się do zmian społeczno-kulturowych, dzięki którym w przypadku różnych systemów wartości możliwe jest utrzymanie porozumienia i bliskiej więzi z nastolatkiem. Odnotujmy tu także ważny wynik badań, a mianowicie to, że stwierdzono istotną zależność pomiędzy nasilonymi zachowaniami agresywnymi a odrzuceniem przez rówieśników we wczesnym okresie życia. Trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jeden bardzo istotny fakt, a mianowicie przy świadomości społecznej, którą cechuje dość niski poziom edukacji związanej ze zdrowiem psychicznym trudno zauważyć rodzicom, że nasilone zachowania agresywne i buntownicze u dzieci mogą być również syndromem przeżywania przez dziecko objawów zaburzeń psychicznych np. depresji, zaburzeń lękowych. W takich przypadkach dziecko niekoniecznie musi się skarżyć na przygnębienie, obniżony nastój, apatię i brak energii życiowej, tak jak to ma miejsce np. w przypadku depresji osoby dorosłej. Jak „leczyć” agresję nastolatków wobec rodziców? Badania i analizy dotyczące diagnozy tego zjawiska, z perspektywy psychologicznej, pedagogicznej, socjologicznej i prawniczej nie dostarczają uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie. Każdy przypadek należy traktować indywidualnie w całej jego złożoności, kontekście i uwarunkowań rodzinnych i środowiskowych. Praktyka i doświadczenie pokazują, że w procesie obniżania poziomu agresji u dzieci i młodzieży trzeba korzystać jednocześnie z wielu metod, do których należą: Kształcenie umiejętności psychospołecznych Kształcenie umiejętności interpersonalnych – komunikacji i porozumiewania się, Kształcenie umiejętności konstruktywnego rozwiazywania konfliktów Kształcenie umiejętności radzenia sobie ze stresem i negatywnymi emocjami rozpoznawania emocji. Dzieciom jest trudno zrozumieć własne negatywne stany emocjonalne i wyrażać je w sposób akceptowalny społecznie Odbudowywanie i wzmacnianie autorytetu rodzicielskiego i nauczycielskiego Kształtowanie empatii i szacunku do innych Wzmacnianie dobrej samooceny, wydobywaniem i wzmacnianiem zdolności i indywidualnych możliwości, pozwalających na przeżywanie sukcesów Diagnoza samopoczucia nastolatków np. pozwalająca wychwycić tendencje depresyjne Psychoterapia poznawczo-behawioralna Psychoterapia rodzinna. Psychoterapią, która jest zalecana w przypadku problemów z zachowaniem u dzieci i młodzieży są interwencje poznawczo-behawioralne. Wyniki badań wskazują na wysoki poziom efektywności zindywidualizowanych interwencji poznawczo-behawioralnych, szczególnie, gdy są stosowane równolegle zarówno wobec dzieci i młodzieży, jak i wychowawczej praktyki rodziców. Do interwencji poznawczo-behawioralnych należą między innymi: Program radzenia sobie z gniewem – trening umiejętności radzenia sobie z gniewem, kontrolowania gniewu Trening kontroli złości Trening zastępowania agresji Program radzenia sobie z problemami – trening umiejętności rozwiązywania problemów Systemowa psychoterapia rodzinna jest zalecana w przypadku zaburzeń rozwojowych, emocjonalnych i zachowania u dziecka. Terapia rodzinna jest szczególnie użyteczna w odniesieniu do problemów rozwojowych dzieci i młodzieży, kryzysów adolescencyjnych i związanych z tą fazą, występowaniem pozanormatywnych zachowań nastolatków. Centrum Medyczne Salus Pro Domo w Warszawie oferuje konsultacje psychologiczne, diagnozę i oddziaływania psychoterapeutyczne dla dzieci i młodzieży oraz ich rodziców w sytuacjach nasilonych zachowań agresywnych u dzieci i nastolatków. W przypadku wyzwisk i obrażania mamy do czynienia z przestępstwem z art. 216 kk, a w przypadku groźby pobicia z art 190 kk. Z tym, że pierwsze jest ścigane z oskarżeniaprywatnego, a drugie z publicznego- czyli zajmuje się nim prokurator. Należy powiadomić prokuraturę lub policję o przestępstwie z art. 190 kk. Natomiast co do czynu zniewżenia można skierować prywatny akt oskarżenia do sądu. W jednym i drugim przypadku wystarczą dowody w postaci świadków. Można powiadomić o przestępstwie gróźb i zanaczyć, że podczas tych gróźb kierowane były wyzwiska itp. W przypadku odmowy lub umorzenia postepowania można w termieni 14 dni podtrzymać oskarżenie jako prywatne z art. 216 kk, i równolegle odwołać się na odmowę lub umorznie postepowania w przedmiocie kierowania gróźb karalnych- wszytko zgodnie z pouczeniem. Warunkiem penalizacji jest to, aby groźba wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie 190. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.§ 2. Ściganie następuje na wniosek 191. § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.§ 2. Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności,podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.§ 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego. Dzieci rozpoczynając naukę, nie tylko zdobywają wiedzę, ale też zaczynają budować relacje z rówieśnikami. Kiedy wszystko jest w porządku, to zwykle nie za bardzo skupiamy się na tym, jak dziecko radzi sobie w kontaktach z innymi. Zaczynamy się interesować, kiedy dzieje się coś niepokojącego, np. gdy nauczyciel informuje nas, że nasze dziecko dokucza Stasiowi czy Marysi. Co wtedy robić? Jak się zachować i zaopiekować swoim dzieckiem? Pierwszym środowiskiem, w którym dziecko doświadcza tego, jak buduje się relacje z innymi, jest rodzina. Tak naprawdę to tu nasza pociecha słyszy, jak rozmawiają ze sobą rodzice: o uczuciach, potrzebach, zachowaniach, o tym, co myślą, czego pragną. Obserwuje też, jak w rodzinie rozwiązuje się drobne nieporozumienia, jak reaguje się na różnice zdań czy większe konflikty. Patrzy, jak rodzice budują bliskość i samo po raz pierwszy jej doświadcza. Potem te doświadczenia zabiera ze sobą w świat. W szkole dochodzą do tego kontakty z rówieśnikami, które również uczą budowania relacji. To w podstawówce, a w wcześniej w przedszkolu dziecko uczy się strategii nawiązywania kontaktów z rówieśnikami np. rozmawia z nimi, pyta, czy może dołączyć do zabawy, milcząco włącza się do zabawy czy rozmowy między kolegami, narusza granice innych dzieci np. dokuczając, wyzywając. Dlaczego dziecko dokucza innym? Jako rodzice mamy przeświadczenie, że nasze duże już przecież dziecko (w końcu to już nie przedszkolak) powinno wiedzieć, że takie zachowania, jak wyzywanie innych, złośliwości, poniżanie czy ośmieszanie są krzywdzące. Musimy jednak pamiętać, że dziecko dopiero uczy się regulacji emocji i budowania relacji z rówieśnikami, szczególnie w klasach młodszych. Rozwój emocjonalny to proces długotrwały. Zachowania dzieci wynikają często z uwarunkowań czysto biologicznych związanych z niedojrzałymi strukturami płatów przedczołowych w mózgu, które są odpowiedzialne za racjonalne i logiczne myślenie, refleksję i autorefleksję, a także za regulacje emocji. Wymagamy tych umiejętności od dzieci, choć nam dorosłym często przychodzi to z wielkim trudem. To, co nazywamy szumnie dokuczaniem, może być związane z niedojrzałością emocjonalną. Różnice między dziećmi w tym obszarze mogą wynosić nawet kilka lat – u młodszych ok. 4 lata, a u nastolatków nawet 6 lat. Oznacza to, że nasz 9-latek może emocjonalnie być 5-latkiem, a nasz 15-latek, 9-latkiem. Drugim powodem może być fakt, że akurat nasze dziecko wybiera najlepszy, znany mu sposób na zaspokojenie swoich potrzeb. Porozumienie bez przemocy mówi, że „ludzie zawsze działają po to, żeby zdobyć to, czego im brakuje, a nie po to, żeby krzywdzić innych”. Może być też tak, że ostatnio coś nasze dziecko niepokoi lub smuci lub nie odnajduje się w szkole i jest to dla niego najlepszy dostępny sposób na odreagowywanie trudności. Zdarza się też, że takim działaniem dziecko próbuje wejść do określonej grupy rówieśniczej, pokazując swoją siłę. A może ma za mało uwagi czy zaangażowania i troski z naszej strony. Powodów może być dużo. Co dostaje dziecko, które dokucza innym? Jest widziane – dostaje uwagę kolegów, którzy patrzą na nie, zwykle coś do niego mówią. Czuje się dostrzegane przez nauczyciela, który zwraca mu uwagę na zachowanie. W końcu jest widziane przez rodziców, kiedy dowiadują się od nauczyciela, jak dziecko traktuje rówieśników. Dostarcza innym zabawy – dziecko wchodzi w rolę tzw. „klauna klasowego” i niektórzy śmieją się z tego, co robi, mówi. Z drugiej strony może wchodzić w rolę „bohatera klasowego”, który pokazuje swoją siłę, tak że „nikt mu nie podskoczy”. Inni liczą się z nim, a czasem i się go boją. Ma poczucie przynależności – np. do grupy rówieśniczej, w której jego koledzy podobnie się zachowują. Aby więc być częścią grupy, dostosowuje się do zasad w niej panujących, nawet kiedy nie do końca się z nimi zgadza. Ma poczucie wpływu i sprawczości – może o czymś decydować. Jest ważne i brane pod uwagę. Jak widzimy, dziecko wiele dostaje, zachowując się w ten sposób. Oczywiście nie możemy się zgadzać na żadna formę przemocy, a dokuczanie do niej należy. Należy reagować! Jak możemy reagować? Ponieważ dziecko, które dokucza niejako rekompensuje sobie swoją potrzebę bycia widzianym i usłyszanym, potrzebuje pomocy, życzliwego i autentycznego zainteresowania, a nie karania czy wyciągania konsekwencji. Tutaj „ofiarą” jest nie tylko dziecko, któremu nasza pociecha dokucza. Każde z nich potrzebuje rozmowy, podczas której dowiemy się, co dziecko przeżywa, czego chce, czego potrzebuje. Usłyszy od nas dorosłych, życzliwie i z szacunkiem, że nie ma naszej zgody na taką formę kontaktu. A potem na „zimno”, już po opadnięciu emocji, poszukajmy wspólnie innych sposobów na zaspokojenie jego potrzeb. W rozmowie z dzieckiem konieczne jest empatyczne słuchanie, bez moralizowania, pouczeń, wyciągania konsekwencji czy dawania rad. Ważne, aby dorośli uzbroili się w cierpliwość i spokojnie wysłuchali dziecka bez przerywania, bagatelizowania, krytykowania, porównywania czy deprecjonowania tego, co mówi. Dziecko potrzebuje czasu i naszej uwagi, ponieważ chce być wysłuchane i zrozumiane. Pamiętając, że dokuczanie to jedynie wierzchołek góry lodowej, dowiemy się, co się pod nim kryje, co dziecko czuje, co myśli, czego pragnie, czego potrzebuje. Empatyczne słuchanie nie skupia się na zachowaniu, a na tym, co jest pod spodem. Zachowanie naszego dziecka nie jest tu problemem, choć wiem, że trudno jest rodzicom i nauczycielom to przyjąć. Skupianie się na zachowaniu naprawdę na niewiele się zda. Jako dorośli możemy też przyjąć rolę mediatora. Warto poprosić, aby ktoś ze szkoły, najlepiej osoba bezstronna, przyjął na siebie taką rolę. Z dziećmi sprawdza się uproszczona wersja tzw. kręgów naprawczych Dominica Bartera, w której dzieci słuchają siebie nawzajem. Najpierw jedno dziecko mówi wszystko to, co chce powiedzieć, drugie dziecko słucha i następnie powtarza to, co usłyszało i zrozumiało, a potem drugie. Można też zapytać dzieci: czego by chciały w tej sytuacji? na czym im zależy? A dopiero potem należy pomyśleć wspólnie o rozwiązaniu tej sytuacji. Ważne, aby dorosły-mediator zrezygnował z roli sędziego. Nie wymierza kary, nie mówi kto jest winny, a kto nie. Dzieci nie ponoszą żadnych konsekwencji (tak wiem, że to niektórym z nas nie mieści się w głowie), a pracują nad odbudowaniem kontaktu. Ważne, aby każda ze stron miała szansę być wysłuchana i uszanowana, bo tylko wtedy możemy mówić o odbudowaniu relacji. Dorosły musi być przy tym obecny i empatyczny, a jednocześnie neutralny. Wspierać u naszego dziecka poczucie własnej wartości, ponieważ to dziecko, które lubi siebie, zna swoje mocne strony, czuje się bezwarunkowo kochane i akceptowane ma zasoby do tego, aby wspierać i akceptować inne dzieci. Kiedy nasze dziecko doświadcza w budowaniu relacji z nami i innymi ważnymi dorosłymi osobami szacunku, życzliwości, to i na tych fundamentach będzie budować relacje z rówieśnikami. W szkole dziecko zawsze dokucza z jakiegoś powodu. Zamiast wpadać w przerażenie i złość lub z niedowierzeniem mówić „jak to się mogło stać, przecież tak się staramy”, warto zastanowić się i zadać sobie a potem dziecku pytania: co mu to daje, czego mu brakuje, jakiego powodu to robi? Nie pomaga pytanie „dlaczego?”, w którym wymagamy, aby dziecko wyjaśniło nam powody swojego zachowania. Nasza pociecha często po prostu nie wie, dlaczego to robi. Oczywiście jako rodzice mamy prawo być rozczarowani, a mamy nawet prawo o tym mówić, ale nadal powinniśmy pokazać dziecku, że jesteśmy przy nim i że wspólnie znajdziemy rozwiązanie. Źródła: dostęp dostęp Katarzyna Mitschke. Kiedy szkoła jest problemem. Wydawnictwo Natuli. Szczecin 2019. Marzena Jasińska Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.

co zrobić gdy dziecko wyzywa rodziców